Za nami niezwykle udana, huczna zabawa andrzejkowa. Niegdyś wieczór andrzejkowy czy też katarzynkowy miał charakter głównie matrymonialny, obecnie natomiast to pretekst do dobrej zabawy i uwielbianych przez nas pląsów na parkiecie. Na imprezie towarzyszyły nam bogato zdobione maski i dekoracje a tańców i zabaw ruchowo – tanecznych zdawało się nie mieć końca. W chwilach wytchnienia degustowaliśmy słodki poczęstunek. By tradycji Andrzejkowej stało się zadość zorganizowaliśmy wróżby. Pośród nich najbardziej popularną – lanie wosku przez dziurkę od klucza, który symbolicznie otwiera i zamyka wszelkie tajemnice i sekrety. Formę i znaczenie powstałych płaskorzeźb odczytywaliśmy w ich cieniach na ścianie, co generowało mnóstwo śmiechu i zabawy… bowiem większość kształtów przypominała… dinozaury 🙂 Zgodnie zinterpretowaliśmy, że w niedalekiej przyszłości czeka nas wizyta w Parku Jurajskim 🙂