Podczas zajęć plastycznych odwiedziliśmy wydział grafiki warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W pracowni litografii, prowadzonej przez prof. zw. Błażeja Ostoję Lniskiego mieliśmy możliwość poznania nowej techniki graficznej – litografii. Pracownia bardzo nam się podoba, olbrzymie stare prasy, regały z kamieniami litograficznymi, przestronna szlifiernia, półki z podręcznym warsztatem, różnej wielkości wałki, narzędzia graficzne, można tam również zobaczyć znane tylko grafikowi preparaty, farby i materiały do rysowania. Dla Beneficjentów Środowiskowego Domu typu A było to pierwsze zetkniecie z tą techniką. A jest to przełomowa technika, bo to ona zapoczątkowała druk płaski. Rysunek przeznaczony do powielania wykonuje się bezpośrednio na kamieniu litograficznym za pomocą tuszu, kredki litograficznej, a także piórka czy pędzla. Następnie kamień poddawany jest prostym procesom chemicznym w wyniku czego powstaje matryca. Proces wytrawiania kamienia jest z jednej strony skomplikowany i żmudny, z drugiej – ma w sobie coś magicznego, przypominającego dawną sztukę alchemików. Podczas jednego z etapów tworzenia matrycy, rysunek pod wpływem terpentyny całkowicie znika, po czym na kamieniu pojawia się tylko jego blady cień. Wielu artystów uprawiało tę technikę. Litografie tworzył Chagall, Picasso, Delacroix… Secesyjne, barwne prace Alfonsa Muchy to też litografie, podobnie jak plakaty Toulouse-Lautreca. Naszą inspiracją do pracy na kamieniu była podróż. Wykonaliśmy wspólny rysunek posługując się kredką litograficzną i tuszem. Teraz za pomocą roztworu kwasu azotowego i gumy arabskiej, kamień zostanie spreparowany, a już niedługo przystąpimy do druku. Pracownię na warszawskiej ASP odwiedzimy ponownie w niedalekiej przyszłości 🙂