W dniu dzisiejszym gościliśmy panią Różę – zaprzyjaźnioną przewodniczkę, która po raz kolejny zabrała nas w wyjątkową podróż, tym razem po Libanie, państwie kontrastów i cudów. Pani Róża w niezwykle barwny sposób przybliżyła nam historię i aktualną sytuację tego państwa. Piękne zdjęcia pani Róży przedstawiały ciekawą architekturę Libanu oraz warunki życia Libańczyków. Szczególnie zainteresowała nas postać świętego Szarbela. Urodził się on w ubogiej rodzinie chrześcijańskiej w Bika Kafra w północnym Libanie. Na chrzcie otrzymał imię Jusuf. Już jako dziecko odznaczał się wielką pobożnością, zamiłowaniem do modlitwy i samotności. W wieku 23 lat wstąpił do klasztoru i otrzymał zakonne imię Szarbel. Żyjąc w odosobnieniu prowadził niezwykle ascetyczny tryb życia, poszcząc i umartwiając się, większość czasu spędzając na modlitwie i praktykach religijnych. W pustelni spędził ostatnie 23 lata swego życia. Po pogrzebie ojca Szarbela miało miejsce niezwykłe zjawisko. Nad jego grobem pojawiła się niezwykła, jasna poświata, utrzymująca się przez wiele tygodni. Gdy po kilku miesiącach, zaintrygowane wydarzeniami władze klasztoru dokonały ekshumacji pochówku okazało się, że ciało ojca Szarbela jest w doskonałym stanie, zachowało elastyczność i temperaturę ciała osoby żyjącej oraz wydzielało ciecz określaną przez świadków jako pot i krew. Szybko zaczął rozwijać się kult zakonnika. Do klasztoru w miejscowości Annaja zaczęły przybywać tłumy pielgrzymów z Bliskiego Wschodu. 9 października 1977 roku w Watykanie papież Paweł VI kanonizował ojca Szarbela.
Te niezwykłe opowieści sprawiły, że był to dla nas bardzo ciekawy dzień. A już w ten piątek czeka nas kolejne spotkanie z panią Różą – tym razem podczas wycieczki na Stare Miasto 🙂