W ramach ostatniego wyjścia kulturalno – oświatowego wybraliśmy się do Galerii Kazamaty w Stołecznym Centrum Edukacji Kulturalnej, gdzie obejrzeliśmy wystawę prac Marty Giselbrecht „Modern Pin up”. W zaprezentowanym cyklu autorka przeciwstawia trwały i nie nadający się do retuszu atrament, możliwej do korygowania, a nawet do całkowitego przetworzenia prezentowanego motywu, kredce. Powracającym wątkiem jej nowego cyklu, w znanym już z jej twórczości foto realistycznym stylu, jest przywołany do życia portret wielkiej damy minionych dziesięcioleci. Protagonistki Giselbrecht są przedstawicielkami nurtu emancypacji walczącego o niezależność i prawo do samostanowienia w społeczeństwie. Marta Giselbrecht nowatorsko podejmuje ten temat, a jej obrazy są próbą zdefiniowania go na nowo w realiach współczesnego życia. Po wystawie udaliśmy się wspólnie do naszej ulubionej cukierni na Starym Mieście, gdzie kosztując słodkości i obserwując wirujące płatki śniegu za oknem, dyskutowaliśmy na temat roli i praw kobiet we współczesnym społeczeństwie.